A tutaj historia ciekawa o tyle, że wzięłam się za tworzenie tej bransoletki na chwilę przed wyjściem z domu na imprezę. Otworzyłam szufladę, wzięłam potrzebne mi kolory i dosłownie chwila i się udało. A potrzebne nie było wcale wiele rzeczy. Szklane perełki, łososiowa wstążka, skręcane zapięcie, nitka i pomysł. A później wystarczyło założyć na nadgarstek i już :D
Boże jakie piękne te perełki.
OdpowiedzUsuń~Isia ;*
Bardzo Ci dzięki :*
OdpowiedzUsuń