Udało mi się stworzyć coś większego i odkryłam tajemnicę... szutaszowa kolia nie jest szyta, ale klejona. Tylko w ten sposób nie widać miejsc przeszyć i są bardzo równe. Niestety w tutorialach pokazuje się ich szycie, co wprowadza w pewien błąd. A co do naszyjnika? Zainspirował mnie śnieg za oknem który w mrozie i słońcu pięknie iskrzył. Tak też wygląda moja praca :)